W związku z nadchodzącym terminem targów Photokina kolejni producenci zdradzają swoje nowości. Tegorocznym zaskoczeniem i być może największym hitem Photokiny będzie propozycja Sony.
Oprócz nowej lustrzanki Alpha SLT-A99, której nie poświęcę uwagi, Sony zdradziło prototyp pierwszego na świecie pełnoklatkowego kompaktu cyfrowego, RX1.
Z przykrością stwierdzam, że po raz kolejny ktoś ukradł mój pomysł, bo już kilka lat temu marzyłem o pełnoklatkowym kompakcie ze stałym, jasnym obiektywem. "Przewidziałem" nawet specyfikację tego obiektywu, łącznie z ogniskową, jasnością, a nawet producentem!
Parametry Sony RX1:
Matryca: 35.8x23.8 mm CMOS (pełna klatka, brak cropa)
Rozdzielczość: 24.3 MP
Obiektyw: Carl Zeiss Sonnar T* 35 mm f/2 z migawką centralną
Stabilizacja: brak
Formaty zapisu zdjęć: RAW (6000x4000, 6000x3376, 3936x2624, 3936x2216, 2640x1760, 2640x1488), JPEG, RAW+JPEG
Tryb wideo: 1920x1080 (60, 50, 25, 24 fps), 1440x1080 (30, 25 fps), 1280x720 (30 fps), 640x480 (30, 25 fps), MPEG-4, AVCHD
Bufor pamięci: 2.5, 5 fps
Autofocus: detekcja kontrastu, multi-area, center, selective single-point, tracking, single, rozpoznawanie twarzy
Kompensacja ekspozycji: +/-3 EV co 0.3 EV
Czułość: ISO 100-25600
Wizjer: brak
Wyświetlacz: 3", 1229000 pikseli, tryb Live View
Flash: wbudowany, liczba przewodnia 6 m, stopka hot-shoe
Slot kart pamięci: SD/SDHC/SDXC, Memory Stick Duo/Pro Duo/Pro-HG Duo
Złącza: wyjście HDMI, USB 2.0
Inne: wbudowany mikrofon stereo
Wymiary: 113x65x70 mm, waga 482 g
Cena: $2800 To najdroższy dotąd aparat kompaktowy (droższy nawet od Leiki X1/X2), a jednocześnie najmniejszy i najlżejszy pełnoklatkowy aparat w historii cyfrowej fotografii. Przedprodukcyjny egzemplarz nie może stanowić podstawy do oceny jakości zdjęć, musimy więc poczekać na ostateczną wersję dopuszczoną do handlu, faktem jest jednak, że to chyba najbardziej ekscytujący produkt od czasów Fujifilm X100.
Szkoda tylko, że na ten odważny krok zdecydowała się pogardzana przeze mnie firma Sony, a nie Leica czy Pentax...
Oprócz nowej lustrzanki Alpha SLT-A99, której nie poświęcę uwagi, Sony zdradziło prototyp pierwszego na świecie pełnoklatkowego kompaktu cyfrowego, RX1.
Z przykrością stwierdzam, że po raz kolejny ktoś ukradł mój pomysł, bo już kilka lat temu marzyłem o pełnoklatkowym kompakcie ze stałym, jasnym obiektywem. "Przewidziałem" nawet specyfikację tego obiektywu, łącznie z ogniskową, jasnością, a nawet producentem!
Parametry Sony RX1:
Matryca: 35.8x23.8 mm CMOS (pełna klatka, brak cropa)
Rozdzielczość: 24.3 MP
Obiektyw: Carl Zeiss Sonnar T* 35 mm f/2 z migawką centralną
Stabilizacja: brak
Formaty zapisu zdjęć: RAW (6000x4000, 6000x3376, 3936x2624, 3936x2216, 2640x1760, 2640x1488), JPEG, RAW+JPEG
Tryb wideo: 1920x1080 (60, 50, 25, 24 fps), 1440x1080 (30, 25 fps), 1280x720 (30 fps), 640x480 (30, 25 fps), MPEG-4, AVCHD
Bufor pamięci: 2.5, 5 fps
Autofocus: detekcja kontrastu, multi-area, center, selective single-point, tracking, single, rozpoznawanie twarzy
Kompensacja ekspozycji: +/-3 EV co 0.3 EV
Czułość: ISO 100-25600
Wizjer: brak
Wyświetlacz: 3", 1229000 pikseli, tryb Live View
Flash: wbudowany, liczba przewodnia 6 m, stopka hot-shoe
Slot kart pamięci: SD/SDHC/SDXC, Memory Stick Duo/Pro Duo/Pro-HG Duo
Złącza: wyjście HDMI, USB 2.0
Inne: wbudowany mikrofon stereo
Wymiary: 113x65x70 mm, waga 482 g
Cena: $2800 To najdroższy dotąd aparat kompaktowy (droższy nawet od Leiki X1/X2), a jednocześnie najmniejszy i najlżejszy pełnoklatkowy aparat w historii cyfrowej fotografii. Przedprodukcyjny egzemplarz nie może stanowić podstawy do oceny jakości zdjęć, musimy więc poczekać na ostateczną wersję dopuszczoną do handlu, faktem jest jednak, że to chyba najbardziej ekscytujący produkt od czasów Fujifilm X100.
Szkoda tylko, że na ten odważny krok zdecydowała się pogardzana przeze mnie firma Sony, a nie Leica czy Pentax...